Witam serdecznie moich mniej lub bardziej stałych czytelników po długiej przerwie. Dzisiejszy wpis będzie poświęcony tematyce związkowej. Posiadam pewne przemyślenia w tym zakresie i chce się nimi podzieli z bloggerem. Polski internet jest już nasycony tematyką rankowania, podrywania, zrywania, powracania i szukania tej drugiej połówki. Gro z tego dotyczy, co nie powinno dziwić relacji damsko-męskich. W mojej opinii mało jest publikacji uwględniających tę odemienną specyfikę, o której mowa gdy patrzymy na pary męskie. To zresztą trochę odmienny świat który cechują własne zasady, nie rzadko odmienne od tych "prawilnych". Tym bardziej, że dodatkowo na polskim zaścianku dochodzą nowe , nieznane innym problemy jak silny wpływ środowiska, kultury i rodziny w której żyjemy. Paradoskalnie nie ma jednak przesady w stwierdzeniu, że pary homoseksualne mają te same problemy co zwiazki hetero. Podobnie się zakochują i podobnie przeżywają rozstania. Jak jednak znaleźć tego właściwego chłopaka? Moim zdaniem ta "tęczowa" ścieżka jest troche bardziej kręta.
Czy nie będzie w tym przesady gdy powiem, że głównym medium gdzie można poznać kogoś fajnego jest internet? To podstawowa róźnica w stosunku do relacji hetero, gdzie cyberświat stanowi niejako dodatek do randkowania i budowania więzi. Aż trudno mi sobie wyobrazić jak karkołomym zadaniem było umawianie się na randki przed powstaniem wielkiej sieci. Oczywiście w większych miastach są kluby gejowskie, ale żądzą się one tymi samymi prawami co kluby zwykłe. To miejsca rozrywkowe. Związku raczej tam się nie znajdzie. Ponadto tylko pewien procent uczęszcza do tego typu lokali. Ja sam zaliczam się do grona sceptyków i wole omijać takie miejsca. Pamiętajmy, że większość LGBT poddała się rygorowi środowiska i po prostu konformistycznie wtapia się w heteronormatywne społeczeństwo. Stąd też internet to jedyna godna polecenia metoda jaką znam gdy nie obracasz się w tzw. "branży". Ze smutkiem jednak stwierdzam, że "homo kultura" jest przeładowana seksem i zasadą jednorazowych spotkań.
Jeżeli zakładasz konto na jednym z portali rankowych jak np. fellow, kumpello, badoo czy ogłaszasz się na portalach jak np. lento i inne to musisz pamiętasz o jednym. Wielu facetów i to nie jest domena gejów, traktuje seks instrumentalnie, a relacje płytko. Łatwo na nich trafić bo są bardzo aktywni w sieci. Można by rzecz, że wszystkie portale randkowe posiadają nadreprezentacje takich osobowości przez co odnosi się mylne wrażenie, że większości zależy tylko na jednym. Poznasz ich po tym, że szybko naciskają na spotkanie, są jak to się mówi "konkretni" bo coś ich swędzi na dziś. Możesz być pewny, że znikną równie szybko gdy tylko cię "zaliczą". Część z nich jeżeli sprawdzisz się w łózku z chęcią umówi się z tobą na seks układ, nie oczekuj jednak szczerości od kogoś kogo interesuje tylko twoja dupa i genitalia.
Po drugie, wielu facetów i to nie jest również domena wyłącznie gejów patrzą głównie na to jak wyglądasz. Jeżeli jesteś młodym gejem <30 lat, choć dla wielu już wiek 25 lat to osobnik zbyt stary , przy tym jesteś szczupły i masz ładną buzie to możesz liczyć na OCEAN zainteresowania. Twoja budowa ciała ma już znaczenie drugorzędne. Niektórzy wolą dobrze zbudowanych sportowców, atletów, kulturystów, inni drobnych i zgrabnych czy normalnej budowy. Da się zauważyć, że paradygmat atrakcyjnego geja wymaga abyś nie miał "brzuszka" i szpakowatego "ryja". W cenie jest sześciopak i wyraziste mięśnie , dla części także odpowiedni wzrost. Inny paradoks, że najszybciej poznasz kogoś podobnego do ciebie. Jeżeli jesteś wysokim kulturystą to najłatwiej będzie ci się umówić z innym wysokim atletycznym mężczyzną. Musisz więc być tym typem chłopaka którego szukasz. Jeżeli jesteś drobnym szczuplakiem to takich właśnie znajdziesz adoratorów. Choć często te typy są wymienne np. szczuplak szuka supermena. W skrócie szeroko pojęty kult młodości ad absurdum do potęgi trzeciej. Z tego samego powodu "najistotniejszą" częścią twojego profilu jest zdjęcie i pomocniczo opis eksponujący powyższe.
Nie będzie przesady w tym jak napiszę, że atrakcyjny chłopak jest w stanie przy niewielkim wysiłku w każdy tygodniu poznać nowego partnera na seks! Wystarczy pokazać na focie profilowej trochę ciała i czekać na oferty. Czy oznacza to, że łatwo mu znaleźć kogoś do związku? Otóż nie, wręcz przeciwnie! Jak się ustawisz jak bomboniera w promocji w hipermarkecie to tak tez cię będą traktować. Słodki batonik który można skonsumować, papierek wyrzuć! A związek nie polega na tym, że masz zgrabną dupę na kontrakcie tylko na uczuciu, szczerości i zobowiązaniu. Niestety i to jest prawda mężczyźni potrafią oddzielić namiętność od uczucia :( Seks nie oznacza miłości. Dlatego szukając chłopaka nie pomoże ci ładna buzia i super ciało!
Dlatego jestem przeciwnikiem szybkich spotkań i kolekcjonowania znajomości. Co nagle to po diable, a także jeśli już coś robisz, to rób raz a dobrze!. Jeżeli piszesz równocześnie z paroma chłopakami to nie dziw się później, że z żadnym z nich nie zbudowałeś dostateczne bliskiej relacji aby coś z tego wyszło. Także zbyt szybkie spotkanie niepoprzedzone etapem budowania zaufania jest zazwyczaj spotkaniem ostatnim, tym bardziej, jak był seks. Może to smutne ale daje się zauważyć, że wielu facetów nie wierzy w związki, są zbyt zamknięci i skrzywdzeni aby się otworzyć i tylko się umawiają rozładować swój popęd. Często na profilach znajdziesz klauzule, że podmiot nie lubi "bajkopisarzy". Kogoś kto buduje relacje, kogoś kogo interesuje to co masz w głowie, twoje przemyślenia, a nie mięśnie czy długość członka. Dlatego choćby był to twój idealny typ to dobrze radzę, zostaw go w spokoju jeżeli liczyć na coś więcej niż seks. W dodatku seks wcale nie musi być fajny bo jednorazowy partner jest zainteresowany głównie tym aby to jemu było dobrze, a nie tobie. On traktuje cię jak cukierka którego dostał za darmo!
Bardzo wielu gejów spotyka bardzo wielu ludzi, w przekonaniu, że różnorodność jest ich receptą na szczęście. Szufladkują i oceniają po pozorach, często poszukają ideału który nie istnieje, albo samego seksu który i tak nie zaspokaja ich potrzeby bliskości. Chciałbym zaznaczyć jak istotne jest aby nie stawiać na ilość relacji ale ich jakość! Często się zdarza, że pierwsza randka czy zwykłe spotkanie nic nie znaczy. Zwyczajna gra pozorów dwóch aktorów z których każdy stara się pokazać z jak najlepszej strony. A potem następuje urwanie kontaktu i gdy on już nie odpisuje to zawsze oznacza eufemistycznie, brak zainteresowania. Niezależnie od orientacji nie da się pominąć tego kluczowego elementu którym jest sztuka budowania zaufania. Masowość i szufladkowanie profili jak towarów w hipermarkecie a.k.a fellow, grindr, manhunt napewno temu nie sprzyja. Obecna kultura homo randek to trochę kultura byle jakości, ładna jak burgery w fastfoodach na zdjęciach , ale zero wartości "odżywczych". Szukając związku trzeba stanąć jej naprzeciw. Jeżeli chłopak cię olał po pierwszym spotkaniu, a często się to zdarza, to wiedz, że tylko zrobił ci przysługę. Twoja wartość, jeżeli szukasz związku to nie sześciopak i mięśnie. To twoje wnętrze i uczucie którym potrafisz obdarzyć godną tego osobę jest największą wartością! Jeżeli natomiast ty spotykasz się z chłopakiem to uwolnij się od stereotypów zanim napiszesz mu, że nie jesteś nim poważniej zainteresowany. Co z tego, że jest starszy/młodszy, niższy/wyższy ma 5kg w tą czy w tamtą? I miej właśnie odwagę powiedzieć lub napisać komuś, że nie jest tym kogo szukasz. Pokaż klasę i daj mu przykład, zanim toksyczne gej randki zabiją w nim wiarę w ludzi. Traktuj innych tak jak sam chciałbyś być traktowany!
Nie polecam przeznaczać swojego cennego czasu na ludzi którzy chcą cię za szybko poznać. Śpiesz się powoli, a jak nie to zbieraj doświadczenia a z czasem i tak dojdziesz sam do tych wniosków. Jeżeli już jestem na etapie udzielania złotych rad to chciałbym jeszcze rzucić jedną - Nie bądź naiwny!. Co z tego, że obiekt twoich westchnień jest całkowicie w twoim typie jeżeli jest zainteresowany tylko jednym? Co z tego, że chłopak nie ma np. kaloryfera skoro ma właśnie poukładane w głowie?Poznawanie kogoś to naprawdę bardzo fajna sprawa jednak niech nie zwiedzie cie pierwsze wrażenie, tak jak nie da się poznać czy ktoś jest gejem mijąjąc go na ulicy tak również nie da się powiedzieć jakim jest człowiekiem po paru spotkaniach. Jeżeli po pierwszym nie ma motylków, może pojawią się na drugim, trzecim. O ile oczywiście dana osoba jest tego warta i ma "mózg". Bardzo dużo więc zależy od naszego podejścia do innych ludzi, tak to widzę. Sam pamiętam, że mój były chłopak na pierwszym spotkaniu nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Pozwoliłem jednak się temu rozwijać i po czasie straciłem dla niego całkiem głowe. Nie pytajcie dlaczego nam nie wyszło bo to inny temat. Co innego bowiem znaleźć chłopaka a co innego utrzymać długi związek. Jak pisałem na początku droga bywa bardziej kręta, i wiele zależy od wsparcia rodziny i środowiska i dotyczy to każdej pary. Warto też wspomnieć, że tylko w ramach większych miast znajdziesz miejsca gdzie możesz poczuć sie swobodniej. Zasadą jest, że jesteś skazany na grę pozorów w miejscach publicznych. Jeżeli nie jesteś niezależny i mieszkasz w miejscu gdzie musisz się ukrywać ciężko zbudować a potem utrzymać związek MM.
A ty jak myślisz?
Jeżeli zakładasz konto na jednym z portali rankowych jak np. fellow, kumpello, badoo czy ogłaszasz się na portalach jak np. lento i inne to musisz pamiętasz o jednym. Wielu facetów i to nie jest domena gejów, traktuje seks instrumentalnie, a relacje płytko. Łatwo na nich trafić bo są bardzo aktywni w sieci. Można by rzecz, że wszystkie portale randkowe posiadają nadreprezentacje takich osobowości przez co odnosi się mylne wrażenie, że większości zależy tylko na jednym. Poznasz ich po tym, że szybko naciskają na spotkanie, są jak to się mówi "konkretni" bo coś ich swędzi na dziś. Możesz być pewny, że znikną równie szybko gdy tylko cię "zaliczą". Część z nich jeżeli sprawdzisz się w łózku z chęcią umówi się z tobą na seks układ, nie oczekuj jednak szczerości od kogoś kogo interesuje tylko twoja dupa i genitalia.
Po drugie, wielu facetów i to nie jest również domena wyłącznie gejów patrzą głównie na to jak wyglądasz. Jeżeli jesteś młodym gejem <30 lat, choć dla wielu już wiek 25 lat to osobnik zbyt stary , przy tym jesteś szczupły i masz ładną buzie to możesz liczyć na OCEAN zainteresowania. Twoja budowa ciała ma już znaczenie drugorzędne. Niektórzy wolą dobrze zbudowanych sportowców, atletów, kulturystów, inni drobnych i zgrabnych czy normalnej budowy. Da się zauważyć, że paradygmat atrakcyjnego geja wymaga abyś nie miał "brzuszka" i szpakowatego "ryja". W cenie jest sześciopak i wyraziste mięśnie , dla części także odpowiedni wzrost. Inny paradoks, że najszybciej poznasz kogoś podobnego do ciebie. Jeżeli jesteś wysokim kulturystą to najłatwiej będzie ci się umówić z innym wysokim atletycznym mężczyzną. Musisz więc być tym typem chłopaka którego szukasz. Jeżeli jesteś drobnym szczuplakiem to takich właśnie znajdziesz adoratorów. Choć często te typy są wymienne np. szczuplak szuka supermena. W skrócie szeroko pojęty kult młodości ad absurdum do potęgi trzeciej. Z tego samego powodu "najistotniejszą" częścią twojego profilu jest zdjęcie i pomocniczo opis eksponujący powyższe.
Nie będzie przesady w tym jak napiszę, że atrakcyjny chłopak jest w stanie przy niewielkim wysiłku w każdy tygodniu poznać nowego partnera na seks! Wystarczy pokazać na focie profilowej trochę ciała i czekać na oferty. Czy oznacza to, że łatwo mu znaleźć kogoś do związku? Otóż nie, wręcz przeciwnie! Jak się ustawisz jak bomboniera w promocji w hipermarkecie to tak tez cię będą traktować. Słodki batonik który można skonsumować, papierek wyrzuć! A związek nie polega na tym, że masz zgrabną dupę na kontrakcie tylko na uczuciu, szczerości i zobowiązaniu. Niestety i to jest prawda mężczyźni potrafią oddzielić namiętność od uczucia :( Seks nie oznacza miłości. Dlatego szukając chłopaka nie pomoże ci ładna buzia i super ciało!
Dlatego jestem przeciwnikiem szybkich spotkań i kolekcjonowania znajomości. Co nagle to po diable, a także jeśli już coś robisz, to rób raz a dobrze!. Jeżeli piszesz równocześnie z paroma chłopakami to nie dziw się później, że z żadnym z nich nie zbudowałeś dostateczne bliskiej relacji aby coś z tego wyszło. Także zbyt szybkie spotkanie niepoprzedzone etapem budowania zaufania jest zazwyczaj spotkaniem ostatnim, tym bardziej, jak był seks. Może to smutne ale daje się zauważyć, że wielu facetów nie wierzy w związki, są zbyt zamknięci i skrzywdzeni aby się otworzyć i tylko się umawiają rozładować swój popęd. Często na profilach znajdziesz klauzule, że podmiot nie lubi "bajkopisarzy". Kogoś kto buduje relacje, kogoś kogo interesuje to co masz w głowie, twoje przemyślenia, a nie mięśnie czy długość członka. Dlatego choćby był to twój idealny typ to dobrze radzę, zostaw go w spokoju jeżeli liczyć na coś więcej niż seks. W dodatku seks wcale nie musi być fajny bo jednorazowy partner jest zainteresowany głównie tym aby to jemu było dobrze, a nie tobie. On traktuje cię jak cukierka którego dostał za darmo!
Bardzo wielu gejów spotyka bardzo wielu ludzi, w przekonaniu, że różnorodność jest ich receptą na szczęście. Szufladkują i oceniają po pozorach, często poszukają ideału który nie istnieje, albo samego seksu który i tak nie zaspokaja ich potrzeby bliskości. Chciałbym zaznaczyć jak istotne jest aby nie stawiać na ilość relacji ale ich jakość! Często się zdarza, że pierwsza randka czy zwykłe spotkanie nic nie znaczy. Zwyczajna gra pozorów dwóch aktorów z których każdy stara się pokazać z jak najlepszej strony. A potem następuje urwanie kontaktu i gdy on już nie odpisuje to zawsze oznacza eufemistycznie, brak zainteresowania. Niezależnie od orientacji nie da się pominąć tego kluczowego elementu którym jest sztuka budowania zaufania. Masowość i szufladkowanie profili jak towarów w hipermarkecie a.k.a fellow, grindr, manhunt napewno temu nie sprzyja. Obecna kultura homo randek to trochę kultura byle jakości, ładna jak burgery w fastfoodach na zdjęciach , ale zero wartości "odżywczych". Szukając związku trzeba stanąć jej naprzeciw. Jeżeli chłopak cię olał po pierwszym spotkaniu, a często się to zdarza, to wiedz, że tylko zrobił ci przysługę. Twoja wartość, jeżeli szukasz związku to nie sześciopak i mięśnie. To twoje wnętrze i uczucie którym potrafisz obdarzyć godną tego osobę jest największą wartością! Jeżeli natomiast ty spotykasz się z chłopakiem to uwolnij się od stereotypów zanim napiszesz mu, że nie jesteś nim poważniej zainteresowany. Co z tego, że jest starszy/młodszy, niższy/wyższy ma 5kg w tą czy w tamtą? I miej właśnie odwagę powiedzieć lub napisać komuś, że nie jest tym kogo szukasz. Pokaż klasę i daj mu przykład, zanim toksyczne gej randki zabiją w nim wiarę w ludzi. Traktuj innych tak jak sam chciałbyś być traktowany!
Nie polecam przeznaczać swojego cennego czasu na ludzi którzy chcą cię za szybko poznać. Śpiesz się powoli, a jak nie to zbieraj doświadczenia a z czasem i tak dojdziesz sam do tych wniosków. Jeżeli już jestem na etapie udzielania złotych rad to chciałbym jeszcze rzucić jedną - Nie bądź naiwny!. Co z tego, że obiekt twoich westchnień jest całkowicie w twoim typie jeżeli jest zainteresowany tylko jednym? Co z tego, że chłopak nie ma np. kaloryfera skoro ma właśnie poukładane w głowie?Poznawanie kogoś to naprawdę bardzo fajna sprawa jednak niech nie zwiedzie cie pierwsze wrażenie, tak jak nie da się poznać czy ktoś jest gejem mijąjąc go na ulicy tak również nie da się powiedzieć jakim jest człowiekiem po paru spotkaniach. Jeżeli po pierwszym nie ma motylków, może pojawią się na drugim, trzecim. O ile oczywiście dana osoba jest tego warta i ma "mózg". Bardzo dużo więc zależy od naszego podejścia do innych ludzi, tak to widzę. Sam pamiętam, że mój były chłopak na pierwszym spotkaniu nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Pozwoliłem jednak się temu rozwijać i po czasie straciłem dla niego całkiem głowe. Nie pytajcie dlaczego nam nie wyszło bo to inny temat. Co innego bowiem znaleźć chłopaka a co innego utrzymać długi związek. Jak pisałem na początku droga bywa bardziej kręta, i wiele zależy od wsparcia rodziny i środowiska i dotyczy to każdej pary. Warto też wspomnieć, że tylko w ramach większych miast znajdziesz miejsca gdzie możesz poczuć sie swobodniej. Zasadą jest, że jesteś skazany na grę pozorów w miejscach publicznych. Jeżeli nie jesteś niezależny i mieszkasz w miejscu gdzie musisz się ukrywać ciężko zbudować a potem utrzymać związek MM.
A ty jak myślisz?
Cześć :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że znalezienie chłopaka geja wygląda nieco inaczej niż jak to jest w parach heteroseksualnych. Prawdą też jest to, że portale typu fellow są dosłownie okupowane przez facetów chcących się usilnie spotkać w jakimś celu lub piszących bezpośrednio czego chcą i co mogą zaoferować w zamian. To dla mnie zawsze wyglądało na taki "seksualny targ" gdzie większość osób może zaoferować jeden i ten sam towar, a tylko część osób ma coś więcej do zaoferowania niż tylko przygodny seks. W większości jest to rosyjska ruletka, w której trzeba być uważnym i starać się wyłapać intencje drugiej osoby, której nigdy się nie widziało.
Człowiek na takim portalu czuje się jak w sklepie ze słodyczami dla dorosłych. Sortujesz profile po wieku, sylwetce, zdjęciach, piszesz i umawiasz się. Brak jednak alternatywy bo gdzie poznawać tych ludzi? Przykro jak kończą się te znajomości, bo zostajesz z niczym a potem wracasz do "sklepu" i znowu sortujesz, piszesz i umawiasz ... jak kołowrotek ! ;-)
OdpowiedzUsuńWidzisz? Trzeba bylo zostac hetero
OdpowiedzUsuńOrientacji niestety się nie wybiera.
Usuńjesteś taka głupia, czy tylko udajesz?
Usuńzostać nawet głupcem nie można :)
UsuńDziękuję Ci! Właśnie czegoś takiego szukałem. Uderzyłeś we wszystkie punkty, które ja sam zaczynam dostrzegać. To cenny poradnik, jeszcze raz dziękuję!
OdpowiedzUsuńMam dokladnie takie same wnioski po przeczytaniu, sam to przerabialem, niestety tę bardziej smutną część, straciłem partnera i teraz nie potrafię długi czas znaleźć kolejnego, do tego żyję w małym mieście, więc naprawdę nie jest lekko
UsuńRównież się z tym zmagam, mam już dosyć bycia cukierkiem:(
UsuńPIERDOL SIE CIEPLAKU
UsuńDołączę się do nieznanego (Unknown), bo właśnie takiego artykułu potrzebowałem ;) Ostatnio zacząłem poznawać to o czym mówisz i zgadzam się z tym w zupełności. Naprawdę dobry artykuł :)
OdpowiedzUsuńI agree with all of contain in this article. You have 100% right. A tak po polandzku. Nie mogę nikogo znaleść nie chce się afiszować i jest mi strasznie przykro, że całe życie spędzam sam i tak pozostanie. Brakuje mi trochę uczucia kiedy jest mi źle (kiedyś tak nie było). Ostatnio poznałem fantastycznego chłopaka no i pomyliłem się myśląc, że może być gejem chociaż nadal nie wykluczam takiej możliwości (Mimo, że ma "dziewczyne" z tego co wiem możliwość wtapiania się w środowisko, które wymaga "normalności") Koleś jest australijczykiem. W każdym razie twóje przemyślenia są w 100% prawdziwe i całkowicie logiczne. Trzymam za wszystkich kciuki aby wam się ułożyło i żebyście nie cierpieli tak jak JA :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńByć może do końca życia nie będziesz z nikim w związku.
UsuńLecz co w związku z tym?
Ja też jestem sam.
Jestem człowiekiem, który nie miał łatwych relacji międzyludzkich. Od wczesnego dzieciństwa nie miałem żadnych przyjaciół czy choćby znajomych.
W mojej rodzinie może i nie było alkoholizmu czy czegoś w tym stylu, lecz... Nie bylovroqniez miłości.
Kiedyś desperacko szukałem partnera(nie udało się..). Nie było przy mnie nikogo kto by mnie wsparł w trudnych chwilach.
W pewnym momencie swojego życia zachorowalem na depresję.
Dotarłem do momentu, że myślałem nad metodą samobojstwa, która nie byłaby zbyt bolesna.
Jednak ja tu teraz żyje i oddycham. Co się stało? Dlaczego nagle zostało tchniete we mnie życie? Dzięki miłości? Owszem.
Ale nie o takiej o jakiej ty marzysz.
Otóż zakochałem się.
Zakochałem się W BOGU POPRZEZ PANA JEZUSA!!!!!!!!!!!!!!!!
Przez lata byłem ateistą, a potem agnostykiem. Bliznilem przeciw Bogu i szydzilem z Pana Jezusa.
Jednakże Pan Bóg mnie odnalazł i przemienił moje zatwardziale serce. Wybaczyl wszystkie moje zle czyny i przeznaczyl mnie do zbawienia.
Przeczytaj Pismo Święte(zacznij od Nowego Testamentu) i stosuj się do tego ci jest tam napisane.
Człowiek nie jest w stanie zaspokoić potrzeby miłości ponieważ centrum życia jest Bóg naszego Pana Jezusa Mesjasza!!!
Natomiast drogą do JEDYNEGO BOGA jest JEDYNY PAN- Człowiek CHRYSTUS JEZUS, który to jest drogą prawda i ŻYCIEM!
Będę się modlił drogi nieznajomy, aby i tobie Bóg okazał łaskę.
miłość i sraczka przychodzi z nienacka
OdpowiedzUsuńJeżeli w internecie można znaleźć sobie chłopaka (takiego na serio), to ja jestem królową angielską... To bardziej brzmi na opis przypadku jednego na milion. A co z resztą gejów? Przyjmując, że nie mają szczęścia takiego jak pary homoseksualne z gayfilmików (co już bardziej mnie przekonuje, niż przypadek z internetu), to mają dwie możliwości. Jedną z nich jest zabicie się, a drugą życie ze świadomością, że do końca życia będą sami. W rzeczywistości w obu przypadkach są tak samo martwi. Sorry, że zawiało pesymizmem, ale tak przedstawia się sytuacja. ;) Pozdrawiam i zapraszam! www.przyczajony-wilk.blog.pl
OdpowiedzUsuńTalvez você seja uma pessoa infeliz que não conseguiu nada na vida e fica de dedos cruzados para que a vida das outras pessoas dêem errado igual a sua..... It's portuguese.
UsuńNie wiesz co piszesz...
UsuńOwszem wielu gejow będzie samotnych...
Jednakże Ci z tego??
Najważniejsza jest miłość do BOGA bowiem to On sprawia, że NIE JESTEŚMY MARTWI!
To może ktoś powie, gdzie znaleźć chłopaka, z którym można stworzyć coś więcej?
OdpowiedzUsuńZapewne musisz wytrwale szukać na stronach bo wątpienia ze się odważysz podejść do jakiegoś i się go o to spytac.
UsuńPrzy zaczepieniu kogoś w portalu gej-randkowym jestem zwolennikiem spotkania się odrazu na piwo/kawę... .Ktoś w realności może okazać się zupełnie inny niż wirtualnie.Pozatym po co wymieniać setki wiadomości i tracić czas po to tylko, żeby a nóż na pierwszym spotkaniu się rozczarować.Jednak to czy trafimy na monogamiste czy poligamiste jest uwarunkowane biologicznie.Dużo pisania. Żeby to zrozumieć trzeba mieć podstawy biologii molekularnej i neuropsychiatrii. W wielkim skrócie. Zakochanie i libido to dwie osobne sprawy i dwa osobne rejony w mózgu za to odpowiedzialne.Ze względu na libido dzielimy się na aktywnych ,uniwersalnych i pasywnych(rozkład w homopopulacji około po 1/3 dla każdego zachowania)Ze względu na zakochanie i miłość dzielimy się na monogamicznych, seryjnie monogamicznych (nowe zakochanie co pare lat) i poliamorycznych czyli pare miłości jednocześnie.W poliamorii można mieć pare miłości stałych lub seryjnych.Niezdolność do zakochania to a-romantyczność ,niezdolność do odczuwania pożądania to aseksualność.Aseksualiści mogą nie odczuwać libido ale mogą się zakochiwać i odwrotnie ,a czasem ani to ani tamto.Ktoś biseksualny może do tej samej płci odczuwać tylko seksualne pożądanie lub tylko się zakochać w tej samej płci bez odczuwania libido.Nawet można zakochiwać się w kobietach ale czuć libido do mężczyzn.Podobnie można być leworęcznym ale prawonożnym. Można być monogamicznym socjalnie, ale nie seksualnie (miłość i uczucie jest stałe mimo skoków w bok) czyli związek otwarty.To czy się Tobie znudzi partner po paru latach i przestanie Cię pociągać seksualnie lub uczuciowo zależy od genów i polimorfizmów.Chodzi o receptory w seksualnych i emocjonalnych ośrodkach mózgu dla dopaminy D2, D4 (gen DR4D tzw. gen zdrady) oraz gęstość receptorów dla wazopresyny AVPR1A.Znaczenie mają jeszcze oksytocyna ,serotonina i może pewne inne neuroprzekaźniki.Neurobiolodzy zbadali to na modelach zwierzęcych i porównali gatunki monogamiczne i poligamiczne.U człowieka też są takie receptory.To było w wielkim skrócie bo mój wywód byłby za duży.Przykro mi, ale około połowa homo i bi i hetero-populacji jest skłonna do zdrad.Jedni powinni dobierać się do drugich.
OdpowiedzUsuńInternet nie jest idealnym miejscem na poznanie miłości ale chyba nie ma gdzie indziej?Mi w życiu pare osób nie podobało się na zdjęciach,ale w rzeczywistości jak ich zobaczyłem to normalnie słodziaki! Bywało też odwrotnie na zdjęciach ładni ale w realu kiepsko. Mówią że poprzez znajomych najlepiej jest poznawać.Jednak nie każdy mówi o swojej orientacje całemu swojemu otoczeniu(rodzina,praca). Są pewne dowody że geje mają większe zdolności odczytywania emocji z twarzy.Są bardziej empatyczny.Mają więcej receptoór dla oksytocyny za to odpowiedzialnych. Dodatkowo mogą tu odgrywac rolę neurony lustrzane. Udowodniono rozpoznawanie podświadomie feromonów przez narząd lemieszowo-nosowy także to też może mieć znaczenie.Dodatkowo udowodniono synchronizację rytmu serc osób zakochanych patrzących sobie w oczy przez 3 minuty.Jakaś jest koherencja fal tu chyba. Także gej radar możliwe że naprawdę istnieje i gejowi łatwiej poznać drugiego geja. To nic strasznego podejść do obcego ładnego kolesia i zapytać czy dałby się zaprosić na kawe piwo.To że odmówi nie musi oznaczać że nie był gejem.Może być już zajęty.Za którymś razem traficie! powodzenia! By uruchomić gej radar musicie zawiesić swoje spojrzenia jeśli on je zawiesi na dłużej to powinna wam zapalić się lampka! jeśli wymienicie pare spojrzeń to jeszcze bardziej podejrzane. Gdy dojdzie dodatkowo zalotny uśmiech to już w ogóle.Puszczenie oczka to też dość dosadny sygnał. Dotyk ,przytulanie ,głaskanie ,poklepywanie też jest sygnałem.
dodam także że w rozpoznawaniu twarzy i odczytywaniu emocji innych znaczącą role odgrywa zakręt wrzecionowaty w mózgu.
UsuńDzięki za taki artykuł rozjaśniłeś wiele spraw z którymi miałem problem .
OdpowiedzUsuńMam troche starszego kolege i on mi powiedział, że przez łóżko związek wychodzi raz na 100 partnerów, sam jest bardzo dobrze wyglądającym mężczyzną po mimo wieku. Muszę przyznać, że statystyka dość przerażająca.
OdpowiedzUsuńPrzez łóżko żaden związek się nie uda. Wszystko też zależy jaka jest twoja definicja związku bo związki miłosne to jednak coś innego niż pozostałe związki międzyludzkie. Najtrudniejsze według mnie to pogodzenie serca i rozumu. Często się bowiem zdarza, że chłopak odpowiada nam pod względem charakteru ale już nie wyglądu, albo odwrotnie. Możliwe też, że odpowiada nam pod każdym względem ale ciągną się za nim jakieś problemy ... których początkowo nie dostrzegamy. Bardzo złym doradcą jest brak doświadczenia, kiedy pragniemy tej bliskości drugiego człowieka i jesteśmy w stanie przymknąć oko na wiele, zbyt wiele. A gdy pojawi się przywiązanie będzie jeszcze gorzej i tak właśnie rodzą się toksyczne związki bez przyszłości. Bardzo złym doradcą jest ocenianie profili na podstawie zdjęć i wieku. Dając szanse osobom które są poza naszymi widełkami możemy wiele zyskać. A foty kłamią i każdy kto się umawiał z kimś po wymianie fotek wie jak pozytywnie oraz negatywnie można się na tym przejechać.
OdpowiedzUsuńMnie śmieszy tylko jedna kwestia, każdy gej chce być kochany, a "prawie" żaden nie potrafi kochać. Gdy dochodzi do pierwszych problemów: "to spadam" albo gdy poznam kogoś, to sprawdzam, czy może nie znajdę lepszego, żałosny ten gejowski świat.
OdpowiedzUsuńTakie zachowanie jest akurat częste w dzisiejszych czasach nie tylko u gejow, lecz również u hetero ludzi.
UsuńNiestety ale wiele młodych osób umawia się na seks kasa
OdpowiedzUsuńAle również próbuje wykorzystać do cna drogiego po czym zostawia z bólem smutkiem żalem
Ja tu tylko dodam że to co kolega anonimowy napisał ze aktywni pasywni i uniwersalni rozkładają sie po jednej trzeciej to nierawda. wytarczy prejrzec dzis profile z warszawy. 85 procent to pasywni.
OdpowiedzUsuńMysle, ze w Polsce brakuje osrodkow typu gay center, gdzie ludzie mogliby tak jak hetero uczestniczyc w roznego rodzaju zajeciach, np nauki
OdpowiedzUsuńjezykow obcych, sportu, wycieczek, i niekoniecznie seksu. Chodzilem swego czasu na French-speakers meetup w Londynie.Spotykalismy sie w kawiarni i rozmawialismy ze soba jak normalni ludzie. Przeciez geje to sa normalni ludzie! W NYC sa meetupy typu wycieczka weekendowa poza miasto. A nie wszystko nastawione na seks. Hetero nie poznaja swoich polowek w seks klubach tylko w normalnym zyciu. Czemu geje mieliby
byc inni?
Niestety ale moi mili zgadzam się z tym artykułem poznać kogoś o innej orientacji seksualnej to jak szukać igły w stogu siana niestety wiele młodych ludzi zostało niestety bardzo brzydko potraktowany jak i w ten sposób teraz nie szukają w ogóle
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO ile rozumiem sens masowego (to jest używania jako główny środek w przeciwieństwie do osób hetero) używania aplikacji randkowych w krajach takich jak Polska gdzie akceptacja jest niska to już używanie grindr, fellow czy innego główna w państwach pokroju Holandii swiadczy ewidentnie o tym, ze wiekszosci homoseksualistom nie zalezy na zwiazku, lecz na seksie.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą dobrze ktoś podsumował, że żałosny ten gejowski świat.. ....
Ciekawe przemyślenia.
OdpowiedzUsuńNaprawdę można znaleźć bez probemu. Wydaje mi się, że trzeba po prostu szukac w odpoowiednich miejscach. Są do tego róznego rodzaju apki i portale randkowe typu https://www.datezone.com/search/poland/zachodniopomorskie/szczecin
OdpowiedzUsuńTrzba tylko wiadomo okreslić cel znajomości, czy to spotkania bez zobwiązań czy miłośc czy luźnna relacja.
POWIEM JEDNO MOZNA BYC WSPANIALYM MĘŻEM OJCEM RODZICEM,A ZARAZEM , KOCHAĆ FACETA .PRZEZYLEM WIELE PIEKNYCH CHWIL,POCIAGA MNIE PIEKNO OGOLNIE DUSZY I CIALA.TO DAR BOSKI KOCHAĆ DUSZĘ.NIEWAZNE W KIM SIEDZI,TYLKO JAKA.MNIE BÓG OBDAROWAL WIECEJ JAK MOZNA ŚNIĆ.MIMO BARDZO DOJRZAŁEGO WIEKU,PRZEZYWALEM CUDOWNE CHWILE ZE ZNACZNIE MLODSZYMI.MIMO PRZECIĘTNOŚCI MOJEGO CIALA, WŁAŚNIE CI MŁODZI DOSTRZEGALI TO WE MNIE UKRYTE PIEKNO.KOCHAM ZA TO BOGA,LUDZI I SIEBIE CHCĘ JAK NA ZIEMII MIEC TEZ TAK W NIEBIE.TAKICH MA PIS,RUDY LIS NIE OD DZIS.PO CO FAŁSZ I OBŁUDA.Z DALA OD DZIECI NIECH IM SLONKO DZIECINSTWA W RADO$CI ŚWIECI.WON OD DZIECI!!!
OdpowiedzUsuń